Czeka nas wzrost cen kredytów, osłabienie siły nabywczej naszych pieniędzy, a być może także wyhamowanie wzrostu wynagrodzeń. Wszystko przez inflację, która przyśpieszyła. Co gorsza, wiele wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach lepiej nie będzie. Tak przynajmniej prognozują analitycy.