Trwa ładowanie...

Ogromne straty w sadach. Rolnicy: to katastrofa

Dla sadowników i plantatorów ostatnie minusowe temperatury to był cios. Straty spowodowane przymrozkami odbiją się na plonach, zarobkach, a w konsekwencji na cenach w sklepach. - Wielu owoców po prostu nie zbierzemy - mówią w rozmowie z RMF FM.

Sadownicy liczą straty po przymrozkachSadownicy liczą straty po przymrozkachŹródło: East News, fot: Bartlomiej Wojtowicz/REPORTER
d432za1
d432za1

Sadownicy i plantatorzy owoców z woj. lubelskiego liczą straty po gwałtownym spadku temperatur.

- To był mróz bardzo duży. Trwał przez osiem godzin. U nas było minus 5,5 stopnia, ale tu lokalnie było minus 8. Problem jest taki, jakiego jeszcze nigdy nie było. Trafiały się lata przymrozkowe, ale nie na taką skalę - mówi Maciej Cybulski, sadownik z gminy Łaziska w rozmowie z RMF FM.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polskie truskawki za ponad 20 zł za kg. Wiemy, kiedy będzie taniej

Rolnicy podkreślają, że straty są ogromne. - Skasowaliśmy truskawki, nie było co ratować - stwierdza Krzysztof Chmiel, producent owoców z powiatu kraśnickiego. Dodaje, że duże straty są także na plantacjach malin. W przypadku malin letnich, które miały być już w czerwcu, straty wynoszą 80 proc.

d432za1

Niska temperatura nie oszczędziła nawet roślin uprawianych pod osłonami. - Produkuję maliny i na gruncie, i pod osłonami. W tunelach pod osłonami było minus 1,5 stopnia, czyli ten mróz poczynił straty nawet w tunelach. Pierwszego zbioru nie będzie, ponieważ rozkwitające pierwsze kwiaty są czarne - opowiada Sławomir Brzusek plantator z Lubelskiego.

Plantatorzy chcą rządowej pomocy

Rolnicy podkreślają, że nie mają już siły protestować. - Niech przyjedzie rząd i realnie oceni sytuację, a nie do jednego, wybranego gospodarstwa, tylko do każdego. Bo u każdego przemarzło inaczej. U jednego 100 proc., u innego 30 proc. Jak pojadą do tego, gdzie 30 proc. przemarzło i reszta według tego dostanie pieniądze, to jest śmieszne - mówi Chmiel.

My walczyliśmy na strajkach z Zielonym Ładem, napływem z Ukrainy i z krajów trzecich. A teraz przyszedł mróz i my nie mamy po co wychodzić na ulicę. Bo my nie mamy o co walczyć, na polach nie zostało nic. Jest katastrofa - podkreśla producent owoców.

Ministerstwo pracuje nad pomocą

Jak pisaliśmy w WP Finanse, pod koniec kwietnia 2024 r. wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski przekazał, że resort pracuje nad formą pomocy dla sadowników, którzy nie ubezpieczyli się od wiosennych przymrozków, a ich uprawy ucierpiały z powodu warunków pogodowych.

d432za1

Dodał również, że w uzgodnieniach międzyresortowych i konsultacjach społecznych jest już projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, przewidujący zwiększenie dopłat z budżetu i rozszerzenie listy objętych nimi roślin.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d432za1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d432za1