Taksówkarze zablokowali w środę ścisłe centrum Warszawy. Kierowcy narzekają, że miasto nie daje im zgody na zwiększenie opłat dla pasażerów. Ale nie wszyscy. Część w tym czasie pracuje i punktuje swoich kolegów po fachu. - Trzeba się wziąć do roboty - komentuje jeden z kierowców.
Nie będzie dużych zmian w prawie, które mogłyby zablokować działalność Ubera i podobnych mu firm w Polsce. Rząd nie chce uderzać w popularną alternatywę dla tradycyjnych taksówek.
Co najmniej 535 tys. zł. kosztował samych Warszawiaków poniedziałkowy protest taksówkarzy przeciwko Uberowi - oszacowało Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR). To - jak przyznaje sama fundacja - wstępny szacunek, bo pełne koszty mogą być znacznie wyższe.
